Jakoś tak się złożyło, że ostatnie dwa miesiące nie należały do łatwych i przyjemnych.
Ostatecznie rozwiązała się pewna skomplikowana sprawa, ze skutkiem pozytywnym :)
Jeszcze jedna w toku, mam nadzieję, że tym razem też będzie dobrze.
A tymczasem, po długiej przerwie, odwiedziłam znowu moja ulubiona kawiarnię w Bielsku-Białej :)
Bardzo fajne miejsce z pysznymi naleśnikami :)
naleśnik z bananami duszonymi w miodzie, posypany płatkami migdałowymi. do tego polewa toffi i bita śmietana :))) albo totalnie czekoladowy z podobnymi dodatkami :))) PY-CHA! |
Parę dni później dostałam kwiaty od syna. Pomysł spontaniczny.
Nie muszę pisać, że jestem dumna i zakochana? ;)
bajecznie kolorowe mini gerbery :) |
Dorzucę do tego jeszcze coś:
*****
życzę Wam pozytywnego piątku!
aneta
Co to za kawiarnia?
OdpowiedzUsuńJesteś z bielska? :)
No właśnie, co to za kawiarnia?:)
OdpowiedzUsuńTo Coffee Time :)
OdpowiedzUsuńStudiuję w BB, mam jakieś 15 min samochodem bez korków ;)