sobota, 27 sierpnia 2011

28. O godz. 5.00 na wsi :)

Wspominałam chyba, że walczę z bardzo kiepskim snem. Od co najmniej dwóch lat sypiam bardzo źle. Sen jest przerywany, budzę się kilkanaście razy w ciągu nocy, śnią mi się koszmary, a rano jestem zmęczona bardziej niż wieczorem.
Postanowiłam więc wypróbować sposób zalecający przesypianie 7 godzin dziennie, o stałych porach. Nie jest to łatwe :D
Jakie będą tego efekty - zobaczymy. Póki co odkryłam siedząc na balkonie od 5 rano, że:
- nie trzeba wyjeżdżać na morze itp by zobaczyć piękne kolorowe niebo! Bajecznie czerwone, fantastycznie jaśniejące ku górze. A na jego tle cienki, biały rogalik. Po prostu pięknie :)
- koguty nadal pieją o poranku :D, myślałam, że sporadycznie, a tu cała aria podwórkowa prezentuje swe umiejętności.
- powietrze jest przyjemnie rześkie :)
- fruwają małe nietoperze! Czyli na wsi toczy się również życie nocne :)
- do wschodu słońca pozostało jeszcze 12 minut i już nie umiem się doczekać.
- herbata w takiej scenerii smakuje wyjątkowo.
No i proszę :) Życie jest piękne :)

update I :) 5.43 - właśnie obudziły się ptaki :))) ćwierkają na zmianę z kogutami haha :) kocham wieś :)

update II :) słońce wstało w wielkim stylu :) ogromne, czerwone, zaskakująco szybko unosi się ku górze :) pisałam już, że życie jest piękne? :)

update III :) jeszcze jedno jest boskie tak wczesnym rankiem: cywilizacyjna cisza :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...