to podobno dziś :)
Najbardziej depresyjny dzień w roku.
Poniedziałek w ostatnim pełnym tygodniu stycznia.
Czy ja wiem, dla mnie świadomość, że styczeń się kończy jest bardzo optymistyczna ;)
Już widzę te kwitnące hiacynty i inne takie :)
Mogłabym się zgodzić gdyby Blue Monday przypadał na poniedziałek w przedostatnim pełnym tygodniu ;)
Przełom drugiego i trzeciego tygodnia stycznia to dla mnie taki kryzysowy okres ;)
Przełom drugiego i trzeciego tygodnia stycznia to dla mnie taki kryzysowy okres ;)
Jestem ciekawa Waszego zdania. Zgadzacie się z teorią dotyczącą Blue Monday?
Wręcz przeciwnie, dla mnie to bardzo miły i radosny dzień. Przynajmniej do teraz, kiedy dowiedziałam się, że to powinien być najbardziej depresyjny poniedziałek :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że nawet nie wiedziałam? :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten dzień bynajmniej nie jest depresyjny, a bardzo pracowity. Ale praca za chwile się kończy, a mnie czeka miłe popołudnie, spędzone tak jak lubię. Film, książka, gorące kakao i kot to tulenia;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Mam PMS, więc cierpię tak czy siak :P
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia nawet :) ale poniedziałków ogólnie nie lubię :D
OdpowiedzUsuńSama nie wiem - pewne jest jednak, że dziś jest fatalny dzień, a i ten styczeń cały - jakiś zdziadziały ;)))
OdpowiedzUsuńnie sugerując sie żadnym blue monday z całą pewnością mogę stwierdzić, że to był najgorszy dzień w tym Nowym Roku. na szczęście się już kończy :))
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się dopiero wieczorem :) Poniedziałek bardzo udany,więc u mnie się nie sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńJa z moją przewrotną naturą jak tylko usłyszałam, że jest BM, od razu postanowiłam, że to będzie dobry dzień :D
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne - wiosna o jeden dzień bliżej :D