sobota, 27 grudnia 2014

Chcesz być szczęśliwa? Istotna wskazówka.

Zadaj dowolnej osobie pytanie: kim jesteś?
Co usłyszysz? Mamą Zosi, żoną Tomka, właścicielką firmy x, urzędniczką, lekarką, ekspedientką itd.

Ja też kiedyś w ten sposób odpowiadałam. Ba! Dopóki nikt nie zadał mi takiego pytania, nawet się nad tym nie zastanawiałam. No bo po co? Przecież wiadomo kim jestem. 

Aż wreszcie takie pytania zaczęły się pojawiać. I przyszła refleksja: jestem matką, partnerką, pedagogiem? Yyyy, to raczej role, które pełnię...

Więc: KIM JESTEM?



Odpowiedź przyszła duuużo później.

A co było pomiędzy?

Ano wiele książek  dotyczących samopoznania, udział w licznych warsztatach rozwojowych, przeprowadzone rozmowy, wysłuchane reportaże, analiza mądrych tekstów, setki zadanych pytań (sobie i innym). 

Nie, nie wstałam pewnego dnia z gotową odpowiedzią: jestem sobą. Na początku to był jedynie niewygodny głos pojawiający się natrętnie i co raz częściej: słuchaj, jesteś stworzona do tego, by być sobą, a czy jesteś? Noooo, nie, chyba nie jestem. Kim w takim razie jesteś jeśli nie sobą? Tak chcesz żyć?

Później pojawił się głos wychodzący prosto z mojego wnętrza : tak! tak! chcę być SOBĄ ;) Chcę sobie na to pozwolić!

Zawsze kochałam swoją Intuicję. Już ona wie co dla mnie dobre :) Ale też bardzo często dawałam sobie wmawiać, że mam słuchać rozsądku ;) No i się na tym niejednokrotnie "przejechałam" ;)

Nie potrafię tego wytłumaczyć. To był proces. To nie wzięło się znikąd. Ale TO zakiełkowało we mnie na dobre. I to był właściwie dopiero początek. Machina ruszyła.
większość gdzieś po drodze zmienia zdanie ;)




TAK, chcę poznać prawdziwą siebie.
TAK, chcę wiedzieć co tak na prawdę lubię.
TAK, chcę sprecyzować co tak na prawdę myślę.
TAK, chcę się wyzbyć obaw związanych z nietolerancją, ośmieszeniem, brakiem akceptacji.
TAK, chcę przestać udawać, grać, spełniać czyjeś oczekiwania.
TAK, chcę przestać ciągle coś musieć.
TAK, chcę działać w zgodzie z własną Intuicją.
TAK, chcę uwierzyć w to, że każdą odpowiedź mam w sobie.
TAK, chcę poznać swoje wnętrze.
TAK, chcę je zaakceptować takie jakim jest.
TAK, chcę je pokochać.
TAK, czuję się podekscytowana na samą myśl o tym :)
TAK, TAK, TAK!!!








Ludzie chcą być szczęśliwi, zastanawiają się jak to szczęście poczuć, jak tego dokonać, jak się go nauczyć. Szukają wciąż i wciąż. Jedni po czasie rezygnują, inni uparcie dążą do celu. Ja szukałam bardzo długo. Wiele lat. I bardzo byłam zdeterminowana w tych poszukiwaniach. W zasadzie po to powstał ten blog. Małymi krokami w stronę szczęścia.

W trakcie mojej wędrówki były wzloty i upadki. Już myślałam, że jestem blisko, by znowu okazało się, że to nie to. Ale trwałam dzielnie, bo zawzięta ze mnie babka ;) Gdyby mi ktoś na początku tej drogi powiedział... 

Że SZCZĘŚCIE to Ty sama. Czy uwierzyłabym? A może pomyślałabym, że to banał? Też tak teraz myślisz? No to Ci powiem:

Będziesz szczęśliwa tylko wtedy, gdy dasz sobie prawo do bycia SOBĄ.

Wtedy, gdy będziesz działała tak jak podpowiada Ci Twoje Serce i Intuicja. Tylko one się liczą. Tylko one znają Ciebie na tyle dobrze, by wiedzieć co jest dla Ciebie dobre. Reszta to niepotrzebne śmieci, które oddalają Cię od CELU :)

Gdy zaczniesz uczyć się bycia sobą, szczęście dostaniesz w pakiecie. Gratis. Obiecuję.

Dlaczego nie jesteś sobą? O tym innym razem. Odpowiedź na to pytanie również jest banalnie prosta. A ja jestem szczęśliwa, że to odkryłam i chętnie się tą wiedzą z Tobą podzielę :) Do przeczytania!

4 komentarze:

  1. Takie proste i trudne zarazem...
    serdeczności!
    m.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przestaje być trudne, gdy wielokrotnie w ciągu dnia prowadzimy wewnętrzny dialog i traktujemy siebie samych z czułością i troską :) Na prawdę polecam, wielokrotnie wypróbowane :) Trzeba non stop pytać siebie: a co TY byś chciała? jak? co czujesz? co jest zgodne z Twoim JA? czy jeśli zrobisz tak jak pomyślałaś - będzie to na prawdę to co chcesz zrobić? najpierw trzeba się zmuszać, pamiętać o tym później to już nawyk :)
    pozdrowienia!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I jest to tzw. ŚWIĘTA PRAWDA! Ja kiedyś bardzo chciałam zasługiwać na uwagę, pochwałę, akceptację, a to przeszkadzało. Dopiero, kiedy odpuściłam sobie "co ludzie powiedzą" poczułam się wolna i moje życie nabrało smaku. Obecnie jedno z moich ulubionych haseł brzmi - nic nie jest ważniejsze od mojego dobrego samopoczucia! Polecam je każdemu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nic nie jest ważniejsze od mojego dobrego samopoczucia!" - Na prawdę świetne hasło! Przeczytałam kiedyś taką myśl, że po przebudzeniu się należy zadać sobie pytanie: w jakim jestem nastroju? Jeśli odpowiedź nie brzmi "w dobrym", to w pierwszej kolejności należy to zmienić, a dopiero później zabierać się za codzienność.

      Usuń

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...