wtorek, 15 maja 2012

87. Oj, śniadanie, śniadanie:)

Przeważnie w biegu, na szybko. W sumie to i tak nieźle, biorąc pod uwagę, że kiedyś w ogóle nie jadałam śniadań. Ale dziś miałam wolny poranek więc zwolniłam nieco;)
Sałatka z makaronu, tuńczyka, ogórka i sezamu posypana szczypiorkiem z ogródka :) Do tego herbata w ulubionym kubku. Czy przyjemny poranek oznacza przyjemny cały dzień i wieczór? Zobaczymy :)

Jestem w trakcie tworzenia listy książek do przeczytania. Od dziś będę ją miała zawsze przy sobie. Żebym nie musiała żałować, że nie pamiętam co  miałam wypożyczyć gdy przez przypadek znajdę się w okolicach biblioteki. Jak dziś ;) Na szczęście mam jeszcze świeżutką "Sztukę umiaru" - Dominique Loreau. Odnośnie autorki - do tej pory największe wrażenie wywarła na mnie "Sztuka prostoty".

W sumie to od tej pozycji wszystko się zaczęło:) Wszystko, czyli moje nowe życie :)
no i?
no i PIĘKNIE JEST :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...