Wczorajszy dzień był w całości bardzo przyjemny. Tak więc okazało się, iż warto serwować sobie drobne przyjemności od samego rana, by do reszty dnia podejść z odpowiednim, optymistycznym nastawieniem :)
Dziś, poza oczywistymi obowiązkami mam w planie kompoty z rabarbaru na zimę :) + lubczyk z ogródka do (chyba) zasuszenia :)
W tym roku stawiam na własnoręcznie wyhodowane zioła ;) Przy okazji dowiedziałam się, że lubczyk to po prostu magi :) Wiedzieliście?
Póki co, robi na stole kuchennym za kwiaty :)
No i nie wiem, zasuszyć czy zamrozić? Macie jakieś sprawdzone sposoby?
Lubczyk znam i mam go w ogrodzie .To fajna i aromatyczna roślina. Najzabawniej jest gdy przy nim pracuję pielę , ścinam go bo potem sama jestem lubczykiem ( ten zapach)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ma bardzo intensywny zapach ;) Dłonie nawet po kilkukrotnym myciu długo jeszcze pachną lubczykowo :)
OdpowiedzUsuń