Warunek jest taki: ma być przyjemnie i blisko na tyle, by można było wyskoczyć w wolnej chwili nie spędzając zbyt wiele czasu w samochodzie.
Tym razem dla odmiany obraliśmy zupełnie inny kierunek aniżeli poprzednio.
I co? Okazało się, że znowu trafiliśmy nad jezioro :D
Słowo! Nie zdawałam sobie sprawy w jakim fajnym miejscu mieszkam :)
Hit dnia! ;) Czereśnia. Nie taka zwykła czereśnia. To czereśnia o smaku dzieciństwa. Zjadłam tylko kilka sztuk. Nie sposób opisać doznań. I ten niedosyt, który pozostał. W dzisiejszych czasach doświadczamy raczej przesytu. Mam ochotę tam wrócić i zjeść jeszcze choć parę sztuk :)
No i kwiaty. Czyli to co kocham miłością wielką. Dzikie róże :)
Białe :)
I różowe. Ta sięga już prawie chmur ;)
Cudowny dzień! Kolejny bardzo ale to bardzo udany dzień :)
Piękne miejsca wklejasz. A biała róża...śliczna.Czym byłby świat bez przyrody???
OdpowiedzUsuńPiękne, po protsu. Taka typowa Polska. z dala od szlaków i ruchliwego pędu życia,
OdpowiedzUsuńDobrego dnia!
M.
Przyroda jest wszystkim ;)
OdpowiedzUsuń