piątek, 20 stycznia 2012

61. Wieczór przed egzaminem :)

Co powinno się robić na wieczór przed egzaminem? RELAKSOWAĆ :) Tak też uczyniłam :)
urocza kawiarnia...

w uroczym miejscu...

9 komentarzy:

  1. to była tzw. "zerówka" z logiki. wykładowca uprzejmie z góry uprzedził, że raczej nie zaliczymy za pierwszym podejściem ;) więc nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na wyrok :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... egzamin z logiki czeka mnie w środę, nic jeszcze nie umiem.... jak zobaczyłam przykładowe pytania... a kiedyś człowiek myślał, że to będzie najprostszy egzamin... ;)

    Mam nadzieję, że jednak udało Ci się zaliczyć. Jak nie to nic się przecież nie dzieje, prawda?

    Pozdrawiam,
    Olga

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, w takim razie trzymam kciuki za środę :) oblany egzamin to niby nie tragedia, ale biorąc pod uwagę, iż byłby to pierwszy raz - nie bardzo sobie to wyobrażam. muszę jednak przyznać, że odkąd żyję "bardziej świadomie" ;)coś co kiedyś postrzegałam w kategorii niepowodzenia, teraz odbieram jako kolejną lekcję :) dobrze mi z takim podejściem :)
    pozdrawiam i życzę powodzenia w środę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdaleno, dziękuję :) Lecę zajrzeć do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dziękuję ;) Hm... dla mnie oblanie tego też wielką tragedią nie będzie, w końcu zawsze można się przekonać, czy poprawki naprawdę są prostsze ;) Coś w tym "świadomym życiu" jest...
    Pozdrawiam i udanej sesji życzę,
    Olga

    Nom, pięknie tu u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. udało się :) ależ jestem przeszczęśliwa :) w prezencie zakupiłam sobie hiacynty, powoli zaczynam "robić" wiosnę w domu :D
    Rewelacyjny początek sesji, Olgo, Tobie życzę tego samego! Mam nadzieję, że ani się obejrzymy, a już znowu będzie spokój na jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję i dużo wiosny w życiu życzę ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...