Lista na dziś:
1. ogarnąć balkon po zimie,
2. znieść meble balkonowe ze strychu,
3. kupić pierwsze kwiaty i rozweselić ogród,
4. wypić herbatę na balkonie :)
Takie obowiązki to ja rozumiem :)
Mogłabym upajać się słońcem bez końca. Pomimo iż tegoroczna zima nie dała się we znaki, marzę o zrzuceniu ciepłych ciuchów, kurtek i butów na rzecz zwiewnych, lekkich ubrań :) Na ulicy zrobiło się gwarno, ktoś na rowerze, ktoś pieszo, sąsiedzi w przydomowych ogródkach :) Rozpoczyna się prawdziwe, radosne życie ;)
Idę wsadzać bratki :) Piękne pomarańczowe :) Radosne :) Gdyby mi ktoś powiedział parę lat temu, że będę robiła takie rzeczy, że w dodatku będzie mi to sprawiało przyjemność... ;) No cóż, ciekawa jestem bardzo czego jeszcze się o sobie dowiem :)
PS. A wiecie, że w szkołach już się nie topi Marzanny? Wszystkie dzieci miały dziś przyjść ubrane na niebiesko (?).
herbata na balkonie uwielbiam:))))
OdpowiedzUsuńtak, taka herbata ma zdecydowanie inny smak ;)
UsuńU mnie dziś 1 kawa na tarasie! No nie mogłam wyobrazić sobie lepszego 1 dnia wiosny :D! Cudo ! Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój entuzjazm :) co do słowa ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZa moich czasów Marzanna była obowiązkowa :-) życzę Ci miłego dnia i dużo słońca ja niestety do 6 w pracy :-(
OdpowiedzUsuńza moich też ;) bardzo miło wspominam ;) oj różne rzeczy się wtedy działy ;)
Usuńdo 6? długo ... mam nadzieję, że weekend będzie również słoneczny i skorzystasz z pięknej pogody!!!
Ile kwiatow!!!!Twoj balkon bedzie cudownie wygladac!
OdpowiedzUsuńbratki w większości do ogrodu ;) ostatecznie na balkonie wylądowało jedynie 6 sztuk ;) ale w tym roku mam w planach ukwiecić go bardzoooo :)
UsuńJak to nie ma Marzanny?:( Na niebiesko mówisz miały przyjść ubrane? Ja nie ogarniam tego:D Bardzo się cieszę, że czerpiesz przyjemności z takich radosnych obowiązków, a dowiadywanie się o sobie nowych rzeczy też jest fajnym doświadczeniem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! i u mnie na balkonie są już kwiatki:)
ano nie ma :( Marzanna była nieekologiczna ;) zakazano tej praktyki. kolor niebieski podejrzewam dlatego, żeby nie robić zbytniego problemu rodzicom - ubranie w tym kolorze zazwyczaj jest w szafie. inne szkoły wybrały zielony, żółty, pomarańczowy ;)
Usuńjeśli chodzi o ogród - przyjemność jest i to wielka - terapia przy okazji również ;) bardziej ode mnie zaskoczeni tym, że grzebię w ziemi są moi bliscy. na początku było to nawet traktowane jako nowa "fanaberia", ponoć miało mi się szybko znudzić ;)))
pokaż balkon, pokaż! ;)
ja to bym chciała mieć balkon, żeby spędzac tam wszystkie wiosenne poranki i letnie wieczory :) ale muszę obejść się marzeniami:)) A tobie życzę samych miłych obowiązków na balkonie! :) i jak to nie topi się Marzanny? Sądziłam, że to będzie już zawsze :)
OdpowiedzUsuńno tak, balkon mieć - fajna rzecz :) od czego są marzenia? na razie nie masz, ale kiedyś? kto wie ;)
UsuńMarzanny już się nie topi ;) nowe czasy, nowe zasady. Za jej utopienie ;) można ponoć zapłacić karę ;) lepiej nie ryzykować :(
patrzę na Twoje zdjęcia i od razu czuję wiosnę! cudnie :)
OdpowiedzUsuńa jest to cudowne uczucie ;)
UsuńEch, pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza... ale u Ciebie jest jak najbardziej przyjemnie :-)
OdpowiedzUsuń