poniedziałek, 12 listopada 2012

ufff, 4 tygodnie bałaganu remontowego za mną...

tak, remont miał trwać tydzień, góra dwa. 

Ten wszędobylski kurz, bałagan, rzeczy poupychane po kątach "na razie", to wszystko tylko potęgowało jesienny spadek formy, który po kryjomu wkradł się w moje wnętrze. Jak co roku zresztą. Pomimo moich usilnych starań, jesienią dopada mnie tzw. chandra.

Mam nadzieję jednak, że z każdym rokiem jestem co raz bliżej polubienia jesieni i zimy. Szczerze tego pragnę. Nie chcę mieć obniżonego nastroju, dąsać się na pochmurne dni, rezygnować z wyjść ze względu na pogodę, złościć się wkładając na siebie kolejne warstwy ciuchów... na prawdę chciałabym czerpać przyjemność z każdej pory roku. I nad tym właśnie staram się pracować. 


Łatwo zauważać piękno jesieni w słoneczny dzień, kiedy na drzewach jeszcze kolorowo. Łatwo lubić zimę gdy spoglądamy przez okno na spadające, idealnie białe, puszyste, ogromne płatki śniegu. Nawet spacery są wtedy takie przyjemne i magiczne. 


Ale niestety, częściej jest szaro, buro, ponuro, zimno i nijak. Odwiedzając Wasze blogi widzę, że starcie się oswoić ten trochę znielubiony okres. I to mnie zmobilizowało. Zaczynam rozmyślać czego konkretnie nie lubię w jesieni, co mnie denerwuje i jakie można znaleźć na to antidotum. Jak już uda mi się stworzyć swoją listę podzielę się nią z Wami :)


*****
a jak się miewają Wasze nastroje jesienią?
da się ją oswoić?
tylko nie piszcie, że nie ;)
ciągle mam nadzieję ;)
pozdrawiam, 
aneta








2 komentarze:

  1. Anetko, nominowałam Cię (zabawnie to brzmi) do nagrody Liebster Blog :) Mam nadzieję, że będziesz mieć ochotę i czas, aby wziąć udział w zabawie.

    http://na-dobre.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia!!
    Uwielbiam taką jesień! A jak jest zimno i mokro to cudownie jest leżeć pod kocykiem, pić kakao, albo gorącą herbatę z cytryną i czytać zaległe książki i czasopisma. A w tle zapachowe świeczuszki:)
    Taki jest mój sposób na słotną jesień ;)
    Pozdrawiam ciepło!:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...