Mój sprawdzony sposób na totalny RESET :)

Jest taka rzecz, która wyzwala we mnie TĘ energię! Tak, jest taka rzecz ;)

Całą sobą czuję wtedy, że cały świat stoi przede mną otworem, że mogę żyć tak jak chcę, 

być kim chcę i robić co chcę.

Czuję wtedy, że świat jest piękny, życie jest piękne, codzienność jest piękna.

I to wszystko zależy ode mnie!

To taki rodzaj upojenia.

Karmię się tą pozytywną energią, czerpię z niej ile się da i magazynuję ją w sobie.

Na zapas.

Nie potrafię skupić się na obowiązkach, terminach, życiu ;)

Jestem upojona.

czym?

Muzyką. 

Na żywo.

Bytom 2013

Dobry koncert jest w stanie totalnie mnie uskrzydlić.

Sprawić, że FRUWAM :)

Fruwam napędzana szczęściem!

Jeśli czułaś kiedykolwiek to o czym piszę, to wiesz, że to uzależnia. 

Na maxa.

Jeśli z jakiś powodów jeszcze nie doświadczyłaś - spróbuj.

Na koncercie Obershleisen działy się rzeczy nie-sa-mo-wi-te!
To zespół, który jeszcze (mam nadzieję jak najdłużej) gra prosto z serca!
Relacja artysta - widz jest u nich na najwyższym poziomie :)
Oni po prostu czerpią niesamowitą energię z tego, że publiczność chce ich słuchać.
I to samo dają w zamian.


Oberschlesien - Jadymy durch

*****

Oczywiście już planuję kolejne wyjścia.
Potrzebuję tego jak powietrza :)

Jestem szalenie ciekawa jakie są Twoje preferencje muzyczne?

 Jaki koncert sprawiłby Ci przyjemność :)
Co sądzisz o takiej formie ładowania baterii?
Stosujesz?

*****
miłego poniedziałku!
Aneta