czwartek, 30 stycznia 2014

Walentynkowe DIY

Oto przed Tobą osoba dla której dzień świętego Walentego nie różni się niczym od pozostałych dni w ciągu roku. Owszem, kiedyś celebrowałam Walentynki - jakoś w liceum. Czyli dawno ;) W międzyczasie dostałam kręćka na punkcie DIY. Później dostałam kolejnego kręćka, tym razem na punkcie dekorowania naszych wnętrz. No i pojawił się problem, a ściślej pojawiła się luka. Tak, zbyt długa luka pomiędzy dekoracjami zimowo/bożonarodzeniowymi, a wiosenno/wielkanocnymi. Zanim z totalnej zimowej bieli przejdę na wiosenne pastele, postanowiłam ubrać nasze wnętrze w czerwień. I w ten oto sposób ruszam z dekoracjami walentynkowymi. Kto mnie zna - ten się zdziwi ;) Ale muszę przyznać, że odkąd podchodzę do życia z większym dystansem, otwartością na nowe i optymizmem, a także większą dawką humoru - święto to nie budzi we mnie już tak skrajnych emocji jak kiedyś. Jest okazja do świętowania - wspaniale :) Świętowanie bez okazji - też wspaniale. Ale przyznam szczerze, że gdyby nie to święto, pewnie nie miałabym okazji do zrobienia tylu wspaniałych papierowych projektów, na które mam ochotę :) Nie ubrałabym naszych ścian w serca i  inne takie ;) Tak więc Walentynki na start! Bo najważniejsze aby we wszystkim znaleźć pozytywy :) Co niniejszym czynię i zapowiadam, że przez najbliższy czas na blogu będzie czerwono, pięknie i pomysłowo :)


A Ty? Dasz się ponieść? Czy jesteś na nie? 
A może podchodzisz do Walentynek zupełnie neutralnie, tak jak jeszcze ja niedawno? 
Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które skorzystają z moich kolejnych postów ;)
pozdrawiam,
Aneta

10 komentarzy:

  1. Pięknie to ujęłaś. Muszę szczerze przyznać, że ja zmieniłam podejście do Walentynek tak samo jak do Sylwestra. Uważam, że każdy dzień powinien być wyjątkowy, dlatego świętowanie na siłę jest bez sensu, ale muszę Ci przyznać rację, którą ujęłaś w zdaniach "Jest okazja do świętowania - wspaniale :) Świętowanie bez okazji - też wspaniale." Myślę, że to właśnie taki złoty środek, którego powinniśmy się trzymć. Będę czekać z radością na Twoje pomysły, zwłaszcza, że kocham kolor czerwony:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgadzam się z Tobą :) Złoty środek to zdecydowanie to czego powinniśmy szukać w każdej dziedzinie życia :) Kiedyś byłam baaaardzo na nie, a teraz zastanawiam się czemu to miało służyć?
      Mam nadzieję, że moje inspiracje przypadną Ci do gustu :)

      Usuń
  2. Mnie walentynki jakoś specjalnie nie ruszają, ale też nie przeszkadzają. Szczerze, to Dzień Kobiet mnie irytuje, ale prawie każdy dzień w kalendarzu jest komuś lub czemuś poświęcony, więc mogę sobie świętować Dzień Kota albo Czekolady i też myślę, że trzeba wykorzystywać każdą okazję do dobrej zabawy, uśmiechu i świętowania. Natomiast nie mogę się nadziwić wrogiej kampanii jaką niektórzy prowadzą przeciwko Walentynkom, bo "mamy nasze polskie święta" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! I to jest super pomysł :) Zgłaszam się na ochotniczkę jeśli chodzi o celebrowanie Dnia Czekolady :) Kota też i całej reszty. Życie jest tak krótki, że generalnie mogę świętować wszystko i non stop :)))))))) Dzień Kobiet to też kwestia podejścia. Jeśli jest negatywne, zawsze warto je zmienić. Dlaczego nie w tym roku? :)

      Usuń
  3. u mnie pełen neutral w temacie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby nie mój bzik na punkcie DIY, pewnie miałabym tak samo ;)

      Usuń
  4. Walentynki mi nie przeszkadzają, przy okazji z sentymentem powspominam licealne czasy jak z niecierpliwością czekałam na walentynkowe kartki. Świętuję raczej skromnie, zawsze jakaś drobna rzecz z tej okazji jest zrobiona, bo w sumie dlaczego nie, każdy powód do uśmiechu na twarzy jest dobry. Więc z chęcią obejrzę Twoje propozycję DIY z tej okazji. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, ja też czekałam na kartki będąc w liceum :) zawsze zastanawiałam się ile walentynek dostanę haha :)
      fajnie to ujęłaś: w sumie dlaczego nie? i to jest właściwa puenta mojego podejścia do Walentynek :)

      Usuń
  5. lubię Walentynki zawsze mi się kojarzyły z serduszkami i kwiatkami......to taki dzień jak wszystkie ale czy my sami nie możemy go uczynić wyjątkowym, niezapomnianym.... żeby kojarzył nam się tylko z ciekawie spędzonym czasem np. jakimś wyjazdem w góry ;) wszystko zależy od naszej pomysłowości;) a kochamy się przecież przez cały rok!!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak! podpisuję się pod każdym Twoim słowem :)))

      Usuń

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...