poniedziałek, 10 grudnia 2012

Myśli jakby moje ...

Niejednokrotnie czytając swój ulubiony miesięcznik, dochodzę do wniosku, że ktoś ubiera w słowa moje myśli. Bywa, że w jakimś tylko stopniu  identyfikuję się z tym co myśli autor, ale bywa i tak, że cała jego wypowiedź jest mi tak bardzo bliska, że zaczynam zastanawiać się jak to w ogóle możliwe :)

Nie zawsze umiem zebrać myśli do kupy, nie zawsze zastanawiam się nad czymś na tyle głęboko, by wysnuwać wnioski. A tutaj proszę, wszystko zgrabnie nakreślone.

Tym razem chodzi mi o rozmowę z Agnieszką Cegielską, zamieszczoną na łamach grudniowego SENSu.

* Szkoda życia na niezdrowe jedzenie, stresującą pracę, niewłaściwego partnera życiowego czy  złych doradców

* Dom. To moja twierdza. Czuję się tu bezpiecznie, tu doładowuję baterie i jestem szczęśliwa. (...) Myśl o powrocie do domu daje mi siłę i wytchnienie podczas intensywnej pracy.

* ... wiem już czego chcę. Chcę być zdrowa, szczęśliwa, chcę mieć siłę do opiekowania się swoim dzieckiem i mężem. Żeby tak było, muszę o siebie dbać. I na tym etapie życia wiem już, jak to robić.

 * Wyznaję zasadę, że jesteśmy tym co jemy (...) I tak jak gotowanie mnie relaksuje, tak stresuje mnie jedzenie w restauracjach.

* Staram się unikać wampirów energetycznych (...) jeśli nie ma takiej konieczności, nie spędzam czasu z osobami, z którymi nie chcę go spędzać. (...) wolne godziny są zbyt cenne, by tracić je w niewłaściwym miejscu z niewłaściwymi ludźmi.

* Sprzątać lubię, bo to uspokaja, wprowadza ład, również we wnętrzu.

* Codzienna troska o siebie nawzajem i dzielenie się pozytywną energią to dla mnie najważniejszy element dbania o siebie.

* Odkąd zostałam mamą, krzywdę dzieci odczuwam wręcz fizycznie. A ich radość sprawia, że góry mogę przenosić.

* Dbam o otoczenie i w ten sposób - o siebie. Z myślą o tym, w jakim świecie będą żyły moje dzieci ...

Tak, zdecydowanie uwielbiam comiesięczną porcję świeżej prasy :)  
Do tego herbatka, wanna z gorącą wodą, cisza i ja :)


I kto wie, kto wie czy właśnie tak nie będzie wyglądał mój poniedziałkowy wieczór. 
Tym bardziej, że mój weekendowy pobyt  na uczelni zakończył się prychająco - kichająco ;)

A Ty?
Masz zamiar się dziś rozpieszczać?

*****

pozdrawia zmarznięta aneta ;)

2 komentarze:

  1. Ja czytuje Zwierciadło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Agga, też jestem fanką Zwierciadła :) trzecia gazeta, którą kupuję to Twój Styl. Lubię jeszcze Charaktery, ale od jakiegoś czasu dałam sobie z nimi spokój, bo i tak nie miałam czasu na czytanie niestety.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...