małymi krokami w stronę szczęścia ...
Eh ... nie da się zadowolić wszystkich im wcześniej ktoś to zrozumie tym lepiej dla niego...Miłego dnia!Agga
...oj jakie prawdziwe. To ZAWSZE jest toksyną naszego szczęścia. Pozdrawiam :)
podpisuję się rencami i nogami ;)))
ciężko wyjść z takiego schematu jeśli był wpajany przez lata, ale jest to możliwe :) i życie od razu staje się przyjemniejsze ;)
Czesc !! Zajrzalam tu dzieki Happyholic do Ciebie i zostane jesli moge, bo pieknie jest:)
będzie mi bardzo miło :)
Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)
Eh ... nie da się zadowolić wszystkich im wcześniej ktoś to zrozumie tym lepiej dla niego...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Agga
...oj jakie prawdziwe. To ZAWSZE jest toksyną naszego szczęścia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpodpisuję się rencami i nogami ;)))
OdpowiedzUsuńciężko wyjść z takiego schematu jeśli był wpajany przez lata, ale jest to możliwe :) i życie od razu staje się przyjemniejsze ;)
OdpowiedzUsuńCzesc !! Zajrzalam tu dzieki Happyholic do Ciebie i zostane jesli moge, bo pieknie jest:)
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło :)
OdpowiedzUsuń