Zwierciadło:
- Nikt nie może nigdzie dojść, jeśli skądś nie odszedł. (J. Updike)
- (M. Foremniak) W życiu potrzebny jest balans pomiędzy duchem, a materią.
Mam duszę dziecka, potrafię cieszyć się wszystkim, np. "ptasim radiem"
- (D.Olbrychski) Najbanalniej, najgłębiej i najprościej jest zacytować Tołstoja: "największym szczęściem w życiu jest żyć". Dodałbym też: umieć się cieszyć. Mam radość i apetyt na życie odkąd pamiętam. Dziś może nawet ta radość jest większa.
- k: S. Barry - "Tajny dziennik"
- gra planszowa "Kolejka"
- m: Fleet Foxes - Helplessness Blues
- m: K. Groniec - Pin-up Princess
- artykuł A. Gutek: Język serca - nie obarczajmy dzieci odpowiedzialnością za swoje problemy i frustracje.
Slow life & garden:
- Odczuwamy pewien przesyt po latach cieszenia się wszechobecną już teraz "barokową aniołkowością" made in China i to skłania nas coraz częściej do wyjścia do ogrodu lub na tarowisko w poszukiwaniu inspiracji.
- japońska zupa miso
- i love nature - blog
- przepis na korzenny kompot z suszu
R. Jusis:
- "Poradnik dla zielonych rodziców"
- kieruję się zasadą, aby nie nakładać na skórę tego czego nie można zjeść. [wyobrażacie sobie maseczkę, bądź krem np. z kotletów schabowych zmiksowanych z sosem? fuj, to na prawdę do mnie przemawia, ale na tym etapie nie jestem w stanie odmówić sobie jedzenia mięsa]
- warto ograniczyć np. używanie agresywnej chemii do czyszczenia domu. Kiedy tylko mogę, stawiam na "babcine metody", czyli używanie sody i kwasku cytrynowego, które działają równie skutecznie, a są bezpieczne dla zdrowia (...)
- prof. Janusz Książyk
- (...) zdałam sobie sprawę z mojego intuicyjnego dążenia do ekologicznego życia. [to jest zaskakujące. jak to się dzieje, że pewnego dnia stwierdzamy, że pociąga nas życie eko i że to jest właśnie to?]
- medycyna chińska, gotowanie wg zasad kuchni pięciu przemian, ekoprodukty, dieta zgodna z porami roku [tak, tak, tak :)]
- eliminacja produktów rafinowanych czyli biały cukier, biała, oczyszczona mąka, wędliny, słodycze, napoje gazowane, alkoholowe, barwione, konserwowane. To zapobiega gromadzeniu w organizmie odpadów toksycznych, które są w przyszłości przyczyną wielu chorób.
- przekonałam się, że pokarm może być też lekarstwem, a jedząc odpowiednie produkty możemy wyleczyć wiele schorzeń. [kasze, głównie jaglana, wypróbowane - działa, przede wszystkim wzrasta odporność, ale jest też sporo innych pozytywów]
- pranie w orzechach piorących [myślę o tym od dawna i chyba wreszcie się skuszę. to tania metoda, a podobno skuteczna]
- kąpiel w wywarze z siemienia lnianego lub płatków owsianych [zamiast drogich środków do kąpieli dla osób z problemami skórnymi - zdecydowanie do wypróbowania]
- rodzicielstwo bliskości [żałuję, że nie zgłębiłam tematu gdy mój syn był maluszkiem] Mam nadzieję, że (...) będziemy otwarcie przyznawać, że słuchamy w naszym życiu intuicji.
- portal Ekomama.pl
Sens:
- Cz. Miłosz: "Każdy dzień to dar"
- książka: M. Kamiński - Wyprawa
- muzyka: Aga Zaryan - A Book of Luminous Things
- książka: Thich Nhat Hanh: Smak, Świadome odżywianie, świadome życie.
- książka: V. Diffenbaugh: Sekretny język kwiatów.
- ksiązka: Y. Ogawa: Miłość na marginesie.
- T. Kot: Kiedyś miałem problem, gdy słyszałem, że jestem wrażliwym człowiekiem. Odbierałem to jako rodzaj defektu. Teraz już wiem, że ta moja ujma wychodziła w konfrontacji z tym, jaki człowiek powinien - zdaniem większości - być. (...) Przekułem wrażliwość na atut, bo dzięki niej mam większy wgląd w drugiego człowieka. [zawsze wysłuchiwałam, że jestem "zbyt" wrażliwa. dziś już wiem, że to (ewentualnie) inni są "zbyt mało" wrażliwi]
- artykuł "24 siły charakteru"
- książka: K. Desai: Świadek nocy.
- artykuł: Mózg woli dżunglę. [inteligencja m.inn. interpersonalna a tradycyjny model szkolnictwa]
- muzyka: A.M. Jopek: Polanna, Sobremesa, Haiku
- książka: T. N. Hanha: Cud uważności.
- film: W pogoni za szczęściem
- życie składa się z takich właśnie smaczków: ciekawych ludzi, miejsc, nastrojów, powrotów do dzieciństwa, odnajdywania ważnych punktów na mapie wspomnień (...)
wystarczy :) reszta zaległych gazet wędruje do składziku makulatury na strychu bez wypisywania "rzeczy niezbędnych". nie zrobiłam tego na bieżąco? trudno :) razem: 7 kg!
a na poprawę humoru:
karaoke :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz to dla mnie znak, że było warto :) Dziękuję :)