ale niech wie, że wychowuję jej najlepszego faceta pod słońcem haha :)
i lepiej niech to doceni ;)
oto co dziś zastałam po powrocie do domu:
pomysł, wykonanie, aranżacja: mój siedmiolatek :)
nie jestem na co dzień tzw. matka-wariatką zakręconą na punkcie swojego dziecka, ale gdy widzę coś takiego, jestem niesamowicie dumna :)
element żywy: podobno sam odpadł z pewnego prezentu, o którym będzie osobny post już niebawem :)
Kochanego masz synka! :)
OdpowiedzUsuńto fakt, ciągle szykuje jakieś niespodzianki, ale ta podoba mi się szczególnie ;)
OdpowiedzUsuń